Spalona-ja

Wypaliłam się. Chwilowo, bo chwilowo, ale faktom zaprzeczyć nie sposób. Czekam aż się odrodzę z popiołów.

10 komentarze:

  1. Z popiołów to odradza się feniks. Pretendujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Cicho liczę na to, że mam jakieś powiązania z feniksem, bo bycie popiołem niespecjalnie mi odpowiada.

      Usuń
  2. W takim razie życzę powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypaliłaś się, ale oczywiście ktoś z pośpiechu zapomniał zgnieść Cię czubkiem buta? W takim razie masz jeszcze szanse.
    Idą święta, warto zaopatrzyć się w nowe lampki. Myśl w tę stronę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się rozglądam za nową żarówką.

      Usuń
    2. Po co wymieniać od razu cały sprzęt, nie lepiej pożyczyć od sąsiada lutownicę i "załatać dziury"?

      Usuń
    3. Nie potłukłam się. Spaliłam. Tutaj lutownica się nie przyda!

      Usuń
    4. Nawiązuję do żarówki. Chcesz ją wymienić na lepszy model, a ja obstawiam przy tym, żebyś zlutowała druciki i a nuż będzie działać.

      Usuń
  4. Każdy ma takie chwile. Wracaj szybko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale później czeka Cię wzniesienie się po raz kolejny i to dla tych chwil warto...
    Hmm Czasami lubię ten stan pustki...

    OdpowiedzUsuń